Dom Pomocy Społecznej w Kwidzynie

Kiedy pogoda kaprysiła szukaliśmy sobie zajęć wewnątrz Domu. Graliśmy w gry, piekliśmy ciasta i wykonywaliśmy pierwsze ozdoby jesienne.

W sierpniu pogoda była bardzo kapryśna, więc i nasze zajęcia dostosowywaliśmy do pogody. Kiedy aura na to pozwalała spędzaliśmy czas na świeżym powietrzu. Sierpień minął nam pod znakiem słodkiego lenistwa. A to kawkowaliśmy nad oczkiem, a to zajadaliśmy się lodami. W coś się pograło, z czegoś pośmiało. Było też wyjście na pizzę. I tu serdeczne podziękowania dla właściciela pizzerii Don Corleone. Nie tylko umożliwił nam spotkanie w bezpiecznych warunkach, ale również wraz z pracownikami w szczególny sposób zaopiekowali się naszą liczną gromadką.